Kategorie
otoczenie

Moda zrównoważona

Moda zrównoważona

Moda zrównoważona, materiały dobre dla ciała i środowiska, zero waste, moda odpowiedzialna – jaki ma to związek?

O modzie, stylu czy tkaninach można by długo pisać, w końcu ubranie pokazuje to kim jesteśmy. Odzwierciedla nasz charakter, prezentuje naszą pozycję społeczną, wykonywaną przez nas pracę, a nawet zasobność portfela…

Codziennie spotykamy kobiety, którym nie jest obojętny los naszej planety. Swoimi wyborami pokazują, jak można żyć według określonych zasad, dbając o środowisko a tym samym o siebie i swoich bliskich. Kobiety i nie tylko, często kierują się w codziennym postępowaniu idą zero waste. Czym jest zatem zero waste w kontekście naszej garderoby? 

Spójrzmy na naszą szafę łaskawym okiem, korzystajmy ze wszystkich rzeczy w niej ukrytych. Szafa/garderoba to nie magazyn na nieużywane rzeczy. Pierwszą zasadą zero waste jest przegląd szafy i ograniczenie jej zawartości. Następną dobrą praktyką jest to, abyśmy dbały o ubrania w taki sposób, by nie traciły fasonu, koloru i materiał otrzymywał należytą pielęgnację. Kolejna – nieużywane ubrania możemy oddać bliskim bądź dać im drugie życie poprzez sprzedaż na różnego typu portalach.

Czy interesuje Was pochodzenie ubrań? Czy wiecie, gdzie produkowane są ubrania, które codziennie zakładacie?… na te pytania odpowiedzcie sami.

Największe marki odzieżowe na świecie tzw. sieciówki – szyją w krajach takich jak: Bangladesz, Chiny, Indie czy Turcja. Czy to jest złe? To są decyzje właścicieli tych firm. Jednak warto zatrzymać się na chwilę i zastanowić, na jakich zasadach to się odbywa. Zawsze po drugiej stronie jest człowiek, którego praw powinno się przestrzegać i środowisko naturalne, którego nie powinno się degradować. Warto również sprawdzić czy materiał, z którego uszyte jest ubranie, nie został wyprodukowany z użyciem szkodliwych związków chemicznych tj. niebezpieczne dla człowieka związki chloru. Wiele organizacji pozarządowych zaczęło zajmować się tą tematyką. W 2011 roku Greenpeace rozpoczęło kampanie pod hasłem: Detox my fashion, której celem jest zwrócenie uwagi na globalny przemysł tekstylny w kontekście jego szkodliwego działania na zdrowie ludzi i środowisko naturalne.

Konsumpcjonizm rośnie w siłę, kupujemy więcej i więcej, nie zważając na to, gdzie to pomieścimy. Kupujemy też coraz taniej bez refleksji, dlaczego ceny niektórych ubrań są tak niskie.

Bardzo niepokojące jest również to, że ubrania z dużych domów mody, które nie znalazły odbiorców, są cięte i trafiają na śmietnik. Często są spalane – co oczywiście ma wpływ na jakość powietrza, którym oddychamy. Pamiętajmy, aby nigdy nie palić ubrań w domowych piecach – w takich spalinach znajdują bardzo trujące substancje tj. kwasy solny, siarkowy, cyjanowodór czy chlor.

Pranie ubrań również nie pozostaje obojętne dla środowiska naturalnego. Podczas prania odzieży z włókien syntetycznych uwalnianych jest setki tysięcy mikro-włókien, które dostają się do wód gruntowych czy rzek, a w konsekwencji do łańcucha pokarmowego wielu organizmów, w tym nas samych. Nadużywanie przez producentów proszków do prania związków fosforu, przyczynia się do zjawiska zwanego eutrofizacją. Nadmierne „użyźnianie” wód pierwiastkami biogennymi – azotem i fosforem powoduje załamanie równowagi ekosystemów wodnych i powstawaniem martwych stref. Zjawisko to w przerażająco szybkim tempie dotyka nasz piękny Bałtyk – już kilkanaście procent jego powierzchni to martwe strefy. Nad jakie „morze” będą przyjeżdżały nasze dzieci?

Wszystko co produkujemy, jak produkujemy, co nosimy, co jemy, ma wpływ na to w jakiej kondycji pozostawimy naszą planetę przyszłym pokoleniom.

Czy to robi wrażenie? Może jak usiądziemy i przeanalizujemy te fakty, to nasze podejście będzie bardziej świadome, może z większą uwagą przeczytamy metkę.

Najważniejsza jest wiedza i świadome wybory. Pamiętajmy „less is more” w każdym aspekcie naszego życia. Czy to chodzi o wybór ubrań, najnowsze technologie, czy produkty spożywcze. Równowaga i troska o środowisko to jest to, na co powinniśmy przede wszystkim zwracać uwagę.

autor: Marta Banaszek

redakcja: Agnieszka Hobot

MOŻE CIĘ TAKŻE ZAINTERESOWAĆ

Kategorie
otoczenie

Kąpiele leśne – relaks dla ciała i umysłu

Kąpiele leśne – relaks dla ciała i umysłu

W czasach, w których ze wszystkich stron czyhają na nas różne zagrożenia, niezwykle ważna jest świadomość korzystnego wpływu przyrody na nasze zdrowie. Możemy z niej czerpać, równocześnie pamiętając, że aby z czegoś efektywnie korzystać, warto to poznać, uszanować i o to zadbać.

Lasy naturalne są najbardziej złożonym i najtrwalszym ekosystemem lądowym naszej planety. Zajmują około 30% powierzchni lądów. Niestety, wciąż odnotowujemy spadek ich powierzchni. Wpływ lasu na Ziemię i na każdego z nas z osobna jest nie do przecenienia. W latach osiemdziesiątych XX wieku japońscy naukowcy stworzyli nową technikę terapeutyczną zwaną kąpielą leśną (jap. shinrin-yoku) co dosłownie oznacza „weź atmosferę lasu”.

Zaawansowane badania japońskich naukowców potwierdziły fantastyczne rezultaty już po pierwszych 40 minutach spaceru – spadek poziomu stresu, tętna i ciśnienia krwi. Terapia lasem wzmacnia naszą odporność. Można ją stosować wspomagająco w leczeniu różnego rodzaju dolegliwości, takich jak: infekcje, stany zapalne, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, choroby zwyrodnieniowe kręgosłupa i stawów, choroby nowotworowe, astma, choroby skóry. Doskonale wspomagają także rekonwalescencję. Kąpiele leśne pozwalają obniżyć poziom stresu, lęku, przewlekłego zmęczenia, wypalenia zawodowego oraz negatywnego nastroju, który towarzyszy różnym chorobom psychicznym i somatycznym. Podczas spaceru obniża się poziom kortyzolu i adrenaliny, a wzrasta poziom serotoniny, czyli jednego z najważniejszych neuroprzekaźników w mózgu, odpowiedzialnego za procesy zasypiania, kontrolę nastroju i samopoczucia. Kąpiele leśne pozytywnie wpływają również na osoby niepełnosprawne fizycznie czy intelektualnie, a także na ludzi z zaburzeniami integracji sensorycznej.

Podczas terapeutycznego spaceru w leśnym środowisku, bez żadnego wyznaczonego celu i w swoim indywidualnym tempie, jesteśmy w stanie skupić się na naszej relacji z otoczeniem. W skrócie chodzi o to, żeby jak najpełniej odseparować się od codziennego rytmu spraw i obowiązków i chłonąć otaczającą nas naturę wszystkimi zmysłami . Na kąpiel leśną można wybrać się samodzielnie, z bliskimi osobami bądź z przewodnikiem. Należy wybrać trasę bezpieczną i dobraną do swoich możliwości. Dodatkowo do spaceru można włączyć różne techniki relaksacyjne np. trening Jacobsona czy oddychanie przeponowe. Kąpiel leśna jest dobra o każdej porze roku. Możemy skorzystać z wielu wariantów obcowania z naturą, jednak trzeba mocno wytężyć wszystkie zmysły i pozostać uważnym na to, co dziej się w zróżnicowanym świecie lasu. Słuch umożliwi nam odkrycie szumu liści, śpiewu ptaków, odgłosów owadów czy rykowiska. Wzrokiem możemy dostrzec kolory lasu, tropy na śniegu, zjawiska przyrodnicze, takie jak rozwój roślin, tworzenie mrowiska czy zimowa szadź. Natomiast węch pozwoli nam na poczucie zapachu gleby, grzybów, drzew, ziół i kwiatów. Możemy też użyć smaku do spróbowania ziół czy owoców leśnych. Ważny jest także dotyk, gdyż dzięki niemu poznamy miękkość mchu czy szorstkość kory. Już sam kolor zielony działa na człowieka uspokajająco, a leśne powietrze, rześkie i czyste, pozwala się zrelaksować. Drzewa działają jak potężny mechanizm filtrujący, a dodatkowo uwalniają olejki eteryczne.

W lesie w nieograniczony sposób możemy korzystać z tego, co nas otacza – wystarczy tylko zaufać wyobraźni. Można położyć się pod brzozą i wsłuchać w szelest liści i śpiew ptaków, zaczerpnąć pozytywnej energii obejmując jej pień, albo poczęstować się liśćmi, korą czy pąkami. Wiosną możemy znaleźć chwilę na pozyskanie świeżego soku brzozowego – tzw. bzowinę (oczywiście za zgodą właściciela lasu i z należytą dbałością, żeby nie uszkodzić drzewa).

Las ze swoją bioróżnorodnością daje nam nieograniczone możliwości do obserwacji
i doświadczania. Dzieją się w nim zadziwiające procesy. To od nas zależy w jaki sposób z tego skorzystamy, na czym się skupimy i ile z tego wyniesiemy. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest to oddziaływanie korzystne, sprzyjające naszej kondycji i zdrowiu.

Warto przypomnieć, że z lasu możemy pozyskiwać także różnego rodzaju dobra, takie jak zioła, grzyby, owoce jagodowe i wiele innych, ale to już opowieść o lesie na inny artykuł…

Zachęcam do spróbowania kąpieli leśnej – zanurz się w naturę, a poczujesz przyjemną różnicę.

autor: Anna Kamińska

redakcja: Agnieszka Hobot

źródło

  1. Lamer-Zarawska, E. Kowal-Gierczak B, Niedworok J, Fitoterapia i leki roślinne, 2014, Wydawnictwo Lekarskie PZWL
  2. Simonienko K., 2021, Lasoterapia, Wydawnictwo Dragon Sp. z o.o.
  3. https://www.japan-experience.com/to-know/understanding-japan/shinrin-yoku-forest-therapy

MOŻE CIĘ TAKŻE ZAINTERESOWAĆ

Kategorie
otoczenie

Powietrze a jakość życia

Powietrze a jakość życia

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że każdego roku z powodu zanieczyszczeń powietrza umiera około 7 milionów ludzi na świecie. Na podstawie wieloletnich badań i analiz potwierdzono, że szkodliwy wpływ na zdrowie ludzi mają m.in. pył zawieszony (PM), ozon (O3), dwutlenek azotu (NO2) i dwutlenek siarki (SO2).

W Polsce największy problem stanowią zanieczyszczenia wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi oraz pyłem zawieszonym PM10, jak również pyłem PM2,5. Standardy jakości powietrza w wielu miejscowościach przekraczane są nawet kilkakrotnie.

Problem zanieczyszczenia dwutlenkiem azotu występuje w aglomeracjach miejskich i przy głównych szlakach komunikacyjnych. Najtrudniejsza sytuacja jest w województwie małopolskim i śląskim.

Głównym narzędziem służącym poprawie jakości powietrza w Polsce są uchwały antysmogowe. Niebawem przyjmie je aż 13 z 16 województw. Niestety, tempo realizacji ich zapisów jest dynamiczne jedynie w województwie małopolskim. W pozostałych województwach działania podejmowane są bardzo wolno.

Co zatem robić, aby chronić siebie i swoje rodziny przed zanieczyszczeniami powietrza?

Podstawą działania jest zdobycie wiedzy na temat stanu powietrza w miejscu, w którym mieszkamy i pracujemy. Rzetelnym źródłem informacji na ten temat są rządowe strony Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (http://powietrze.gios.gov.pl/pjp/home). Łatwy i stały dostęp do stanu jakości powietrza w regionie umożliwia nam również specjalna aplikacja (https://powietrze.gios.gov.pl/pjp/content/mobile_app).

Kiedy stan powietrza jest zły lub bardzo zły, możemy po prostu unikać wychodzenia oraz aktywności fizycznej na zewnątrz. Szczególnie tej zasady powinni przestrzegać seniorzy, dzieci oraz kobiety w ciąży.

Warto również zakupić do domu czy biura jeden z dostępnych na rynku oczyszczaczy powietrza. Nie należy jednak przesadnie ufać reklamom i artykułom sponsorowanym – nie ma możliwości pełnego oczyszczenia powietrza z pyłu, kurzu czy pochłonięcia alergenów, roztoczy i wirusów. Ważne, aby domowy oczyszczacz powietrza posiadał filtr węglowy oraz by został dobrany do wielkości pomieszczenia. Dzięki temu mamy pewność, że powietrze znajdujące się w pomieszczeniu będzie przefiltrowane, a jego jakość ulegnie znacznej poprawie.

Niewiele osób wie, że istnieje także wiele roślin, które pochłaniają pył. Są to rośliny takiej jak bluszcz, diffenbachia, skrzydłokwiat, sansewieria, daktylowiec niski czy filodendron. Rośliny te są nie tylko wspaniała ozdobą wnętrz, ale także pełnią funkcję naturalnych filtrów powietrza.

Większość szkodliwych dla zdrowia substancji kumuluje się w naszym organizmie. Substancje czynne, zawarte w roślinach adaptogennych mogą pomóc nam pozbyć się toksyn, złogów i metali ciężkich. Dlatego raz w roku zaleca się przeprowadzenie terapii oczyszczających organizm, która nie niesie za sobą żadnych skutków ubocznych, a może pomóc rozwiązać nasze problemy ze zdrowiem.

Pamiętajmy, że profilaktyka jest najlepszą i najtańszą metodą zachowania zdrowia.

autor: Marzena Jasińska

 

MOŻE CIĘ TAKŻE ZAINTERESOWAĆ

Kategorie
otoczenie

Dlaczego piję wodę ze szklanej butelki

Dlaczego piję wodę ze szklanej butelki…

Pij wodę! Dietetycy, lekarze, ale także wszechobecne reklamy namawiają nas do picia dużej ilości wody. Zadajmy sobie więc pytanie, czy jesteśmy bezpieczni pijąc wodę z plastikowej butelki oraz pod wpływem jakich czynników uwalniane są do wody szkodliwe substancje.

Kupując wodę, powinna być źródłem dobroczynnych  składników mineralnych, nie zastanawiamy się w czym i w jaki sposób jest ona przechowywana. Raczej kierujemy się smakiem, marką, zawartością dwutlenku węgla. Wybór opakowania jest dla nas często nieistotny.

Niestety, większość butelek z wodą mineralną czy źródlaną, które są dostępne na naszym rynku, to butelki z tworzyw sztucznych. Podczas ich polimeryzacji używa się różnych związków katalizujących bądź przyśpieszających reakcję. Jednym z nich jest Bisfenol A (BPA), wykorzystywany jest przy utwardzaniu tworzyw sztucznych. Liczne badania wykazały jego szkodliwe, toksyczne działanie na organizm człowieka i wpływ na układ hormonalny. Długotrwałe dostarczanie organizmowi BPA może prowadzić do bezpłodności, chorób nowotworowych czy endometriozy. Szczególną ostrożność powinny zachować także kobiety w ciąży, gdyż związek ten ma zdolność migracji z organizmu matki do płodu – co może wpłynąć w przyszłości m.in. na osłabienie układu odpornościowego dziecka.

Warto również zaznaczyć, iż pomimo potwierdzonej licznymi badaniami szkodliwości BPA na organizmy zwierząt i ludzi, stosowanie tego związku w Unii Europejskiej jest nadal dozwolone (we Francji i Szwecji obowiązują ograniczenia w tym zakresie). Ważnym krokiem w ochronie zdrowia dzieci w krajach UE jest dyrektywa 2011/8/UE z 28 stycznia 2011 r., która zakazuje stosowania BPA do produkcji plastikowych butelek dla niemowląt. W Japonii, Kanadzie, Korei oraz w niektórych stanach USA używanie BPA jest całkowicie zabronione.

Co wybrać?

Całkowicie bezpiecznym rozwiązaniem jest wybór butelek szklanych, choć przy znacznym zużyciu wody nie będzie to wybór ekonomiczny. Woda w kranie również może stanowić alternatywę – pod warunkiem, że jest ona dobrej jakości.. Decydując się na butelki z tworzyw sztucznych sprawdzajmy oznaczenia: butelki wolne od BPA oznaczone są napisem: „Bisfenol A free” lub „BPA free”. Dobrym wyborem będzie także butelka oznaczona symbolem PP (polipropylen), lub HDPE (polietylen) – są to związki znacznie bezpieczniejsze dla organizmu człowieka.

Czego unikać?

Nawet jeśli zdecydujesz się na używanie plastikowych butelek, możesz zminimalizować poziom przedostania się szkodliwych substancji do wody. Wystrzegaj się:

  • przechowywania butelek w ciepłych miejscach, na słońcu, w nagrzanym samochodzie itp. (promienie UV mogą spowodować zniszczenie wewnętrznych warstw plastiku i uwolnić BPA do wody),
  • przechowywania butelek w lodówce (zmiana kurczliwości tworzywa także może spowodować jego uszkodzenie)
  • nie niszcz butelki w trakcie użytkowania (nie zgniataj w ręce, torebce, plecaku – powstają mikrouszkodzenia),
  • raz użytą butelkę wyrzuć (przekaż do recyklingu).

Woda tworzy środowisko dla wszystkich procesów życiowych w naszym organizmie. Dlatego pijmy czystą i zdrową wodę.

autor: Agnieszka Hobot

źródło:

https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX%3A32011L0008, https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0211699517300577

Łaszczyca i inni. Zanieczyszczenie środowiska Bisfenolem A. (Biul. Wydz. Farm. WUM, 2015, 1, 1-5)

 

MOŻE CIĘ TAKŻE ZAINTERESOWAĆ