„W chwili największej ulgi w moim umyśle wreszcie coś zaskoczyło i zrozumiałam, co mnie tak martwiło w ciągu ostatnich dni. Nagle wszystko stało się zupełnie jasne. Być może właśnie tak działa kryzys: otwiera ci oczy na to, co cały czas było tuż obok” – Emily Giffin
Każdy z nas, zapewne niejednokrotnie, przeżywał trudne sytuacje, o których mógł powiedzieć, że „jest w kryzysie”. Czym zatem konkretnie jest kryzys, jakie są jego przejawy oraz co pozytywnego może dla nas wypłynąć z tego doświadczenia?
Kryzys to zjawisko naturalnie, wpisane w tok życia każdego z nas, niezależnie od wieku, płci, statusu ekonomicznego czy społecznego. Ważne jest, by uświadomić sobie, że przeżywanie kryzysu samo w sobie nie jest objawem patologicznym. To zdecydowanie reakcja dobrze funkcjonującego człowieka na trudną sytuację, która przydarzyła mu się w życiu i w subiektywnej ocenie przerasta jego możliwości. Samoocena jest tu najistotniejsza, nie każdy bowiem zareaguje na trudną sytuację w ten sam sposób. Nie u każdego na gruncie tej samej sytuacji musi rozwinąć się kryzys. Inaczej mówiąc kryzys to taki stan psychiki, któremu towarzyszy wysokie napięcie emocjonalne, w znacznej mierze o zabarwieniu lękowym, występuje zachwianie dotychczasowej równowagi psychicznej. Jest to reakcja stresowa, jednak o bardzo dużej sile i szczególnej złożoności*.
Zobacz też: Dlaczego wartości są w życiu ważne?
Kryzys wybija nas z naturalnej równowagi psychicznej, zatem osoba będąca w kryzysie nie czuje i nie zachowuje się w sposób dla siebie typowy, a objawy kryzysu są zawsze wyrazem indywidualnych wysiłków osoby będącej w kryzysie. Najczęściej mierzenie się z kryzysem wywołuje w nas bezradność, poczucie braku możliwości poradzenia sobie z daną sytuacją. Odczuwamy dyskomfort emocjonalny, wysokie napięcie, paraliż emocjonalny, brak kontroli nad własnym życiem. Przebywanie w takim stanie wyczerpuje energię życiową i przenosi się na wszystkie sfery życia człowieka.
Zobacz też: Uczymy się nawet wtedy, gdy przegrywamy. Kiedy mentor może nam pomóc?
To, co charakterystyczne dla kryzysu to czasowy charakter odstępstw, a wybicie z naturalnej równowagi mija wraz z radzeniem sobie z kryzysem. Zwyczajowo przyjmuje się, że ostry stan kryzysu trwa około 6-8 tygodni, po tym czasie ogólne poczucie zamętu powinno zacząć się zmniejszać.
Warto zauważyć, iż w kryzysie czas działa na korzyść – przy założeniu jednak, że osoba nim dotknięta posiada odpowiednie wsparcie (wewnętrzne własne zasoby lub pomoc zewnętrzną). Kryzys zawsze najintensywniejszy jest na początku, a z czasem zaczyna słabnąć.
Co dzieje się wówczas, kiedy pozostając w kryzysie nie otrzymamy wsparcia oraz nie będziemy mogli poradzić sobie z tą sytuacją samodzielnie? Może to prowadzić do powstania poważniejszych zaburzeń. Przykładami ich mogą być: uzależnienia, zaburzenia lękowe, zaburzenia nastroju.
Ważne byśmy pamiętali, iż jeśli kryzys nie znajduje rozwiązania przechodzi w postać „utajoną”, która może trwać bardzo długo. Jest to stan pozornego spokoju, który jednak grozi nawrotami ostrego pełnoobjawowego kryzysu.
By nie pozostawać jedynie w pesymistycznym tonie trzeba zaznaczyć, iż kryzys niejednokrotnie może przerodzić się w wydarzenie prowadzące do naszego rozwoju. Może być momentem przełomowym w życiu człowieka i motywatorem do pozytywnych zmian. Do poradzenia sobie z kryzysem musimy uruchomić w sobie wiele zasobów, co w dłuższej perspektywie może nas wzmacniać, uodparniać, rozwijać i powodować wzrost oraz dojrzałość życiową.
Ważne jest zatem byśmy przeżywając sytuację kryzysową potrafili uruchomić własne zasoby, poszukać pomocy profesjonalistów, a w efekcie przekuć trudną sytuację w kolejny życiowy sukces!
autor: Anna Trandziuk – Kilian
*za www.pcts.com.pl
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
ZgodaPolityka prywatności